piątek, 30 maja 2014

Dzień Dziecka w pierwszej Strefie Dobroczynności w Polsce w CH Blue City

Już 1 czerwca o godz. 11 w warszawskim centrum handlowym Blue City zostanie otwarta Strefa Dobroczynności. Z tej okazji zostaną przy stoisku przygotowane liczne atrakcje dla najmłodszych. Jest to pierwszy punkt handlowy, który zainauguruje powstanie ogólnopolskiej sieci, oferującej wyroby przedsiębiorstw społecznych.

W ramach projektu w całej Polsce otwierane będą stoiska sprzedaży produktów przedsiębiorstw społecznych. W ofercie punktów handlowych znajdą się starannie wyselekcjonowane towary wysokiej jakości, wykonane przez członków spółdzielni socjalnych, Zakładów Aktywności Zawodowej, Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz podopiecznych organizacji III sektora.

fot. Katarzyna Piwecka Fotografia rodzinna Poznań/ www.katarzynapiwecka.pl


Inicjatorem i pomysłodawcą projektu jest Fundacja Satoris – Fundacja Czynnej Filantropii, organizacja pozarządowa działająca na rzecz osób niepełnosprawnych i rozwijania działalności ekonomicznej osób wykluczonych. Inicjatywa jest realizowana w ramach współpracy z jedną z największych firm ubezpieczeniowych w Polsce: PZU.

Z okazji Dnia Dziecka w Stefie Dobroczynności zostaną przygotowane dla dzieci specjalne atrakcje, takie jak pokaz kuglarzy z bańkami mydlanymi oraz malowanie twarzy kolorowymi farbami. To jednak nie wszystko – zarówno w tym wyjątkowym dniu, jak i na stałe w Strefie Dobroczynności będzie można kupić zabawki dla dzieci.

Otwarcie Strefy Dobroczynności w Blue City to dopiero początek. Kolejne będą dostępne w najbliższym czasie także w innych centrach handlowych. Dzień Dziecka to doskonała okazja, by decydować się na świadome zakupy – zgodnie z hasłem: „Kupując z sercem, pomagasz z sensem“!

wtorek, 27 maja 2014

Joga dla rodziców, angielski dla dzieci w Ośrodku Kultury Ochoty

Fundacja Aktywizacji Rodziców zaprasza dzieci i rodziców na zajęcia w Ośrodku Kultury Ochoty. Podczas gdy dzieci śpiewająco uczą się angielskiego, rodzice mogą zrelaksować się podczas zajęć jogi. 
Jeżeli chcecie się rozwijać, aktywnie spędzać czas i robić to wspólnie ze swoimi dziećmi - te zajęcia będą doskonałym wyborem.

Zajęcia odbywają się już od 17 stycznia. Skierowane są do dzieci w wieku 2-4 lat (mile widziane również dzieci młodsze i starsze) oraz ich rodziców. 

Miejsce i termin zajęć - Ośrodek Kultury Ochoty, ul. Grójecka 75, każdy piątek w godz 10.30 - 11.45
Cena - 160 zł za karnet 4 zajęć (joga i angielski) Możliwość uczestnictwa w pojedynczych zajęciach
Zapisy - info@roaktyw.com, tel. 602-238-441

Więcej informacji na Facebook'u -  Fundacja Reaktywacji Rodziców Roaktyw



„DZIEŃ DZIECKA” 12 metrów nad poziomem Ziemi, czyli zawody wspinaczkowe dla dzieci.

Szkoła Alpinizmu „W Pionie”, OSiR Ochota, Urząd Dzielnicy Ochota oraz Sportowa Akademia Różowego Królika zapraszają 7 czerwca b.r. na Zawody Wspinaczkowe dla Dzieci na ściance wspinaczkowej w Ośrodku Sportu i Rekreacji na Ochocie.

Każde dziecko, które przyjdzie tego dnia wraz z opiekunem na Nowowiejską 37B będzie miało możliwość rozpoczęcia swojej wspinaczkowej przygody. Instruktorzy Szkoły Alpinizmu „W Pionie” będą do dyspozycji maluchów przez cały czas. Będą asekurować i pomagać im we wspinaniu. Oprócz możliwości wspinania, zaplanowane są zawody wspinaczkowe dla Maluchów w 3 kategoriach klasowych: przedszkolaki, klasy 1-2 oraz klasy 3-4. Animatorzy Sportowej Akademii Różowego Królika zadbają o dodatkowe atrakcje dla dzieci.

Wspólna inicjatywa OSiR Ochota, W Pionie, Urzędu Dzielnicy Ochota oraz Sportowej Akademii Różowego Królika ma na celu popularyzację aktywnej formy spędzania wolnego czasu. Sport, ruch to zdrowie, poszerzanie horyzontów, otwieranie się na nowe oraz nauka poprzez zabawę i działania grupowe. Wspinaczka poza aktywnością ruchową wymaga także logicznego myślenia, planowania następnego kroku. Oprócz ciała, dzieci będą miały okazję rozruszać szare komórki!




Udział w wydarzeniu oraz w zawodach: bezpłatny.

Obowiązujący strój: wygodne sportowe ubranie oraz obuwie.

Szczegółowe informacje znajdują się na Facebook’u.

Program:

15.00 Rozpoczęcie imprezy i omówienie zawodów

15.15 – 18.00 Wspinanie

18.15 Ogłoszenie wyników oraz wręczenie nagród

niedziela, 25 maja 2014

Bajanie na polanie

Bajanie na polanie to imprezy kierowane głównie do ochockich dzieci . Przedszkolaki wezmą udział w cyklu spotkań z baśniami, legendami i opowieściami z różnych stron świata. Atrakcje zapewniają opowiadacze z Grupy „Studnia O”

Pierwsze, tegoroczne spotkanie organizatorzy zaplanowali już na najbliższą sobotę – 31 marca. Niezapomniana zabawa „Bajanie na polanie” odbędzie się przy stoku narciarskim w Parku Szczęśliwickim.

31 maja - muzycznie i tanecznie

Pierwsze spotkanie odbędzie się w klimacie opowieści afrykańskich. Opowiadaniom będzie towarzyszyć oprawa muzyczna i taneczna, a gościem specjalnym imprezy będzie mistrz sztuki gry na afrykańskich bębnach. Będą też afrykański tańce. Uczestnicy spotkania, z pomocą instruktorów z Afrykańskiej Szkoły Tańca i Ruchu Uanga, nauczą się kroków afrykańskiego tańca. Nie zabraknie też afrykańskich zagadek i opowieści o afrykańskich zwyczajach.

7 czerwca – dzień łobuziaków
Kolejne spotkanie zaplanowano tydzień później. 7 czerwca spotkamy się z światem opowieści o urwisach, gagatkach i innych nicponiach. Będą konkursy, hasanie i rozrabianie w gronie największych gwiazd tej dyscypliny.

14 czerwca – indyjskie klimaty

Trzecie i zarazem ostatnie spotkanie odbędzie się w drugą sobotę czerwca. Tym razem w programie znajdą się bajki i opowieści z Indii. Gościem wydarzenia będą instruktorzy z Teatru Tańca Indyjskiego Nataraya. Będzie też, popularny w Indiach, pokaz gry w krykieta, a wszyscy uczestnicy zostaną zaproszeni do wspólnej gry w szachy.

Organizatorem wydarzenia „Bajanie na polanie” jest Urząd Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy, Wydział Kultury. Imprezę poprowadzą opowiadacze z „Grupy Studnia O”

31 maja 11.00-13.00 – Opowieści afrykańskie

7 czerwca 11.00-13.00 – Opowieści dla łobuziaków

14 czerwca 11.00-13.00 – Opowieści indyjskie

Miejsce – polana przy stoku narciarskim w Parku Szczęśliwickim. W przypadku brzydkiej pogody impreza odbędzie się w Ośrodku „Całoroczny Stok Narciarski Szczęśliwice” ul. Drawska 22

Zabierzcie ze sobą koce lub karimaty do siedzenia na trawie :)


środa, 21 maja 2014

Wizerunek na Start - 22 maja, OSiR Ochota

Wizerunek na Start to cykl imprez rekreacyjno-sportowych zorganizowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, mających na celu poprawę wizerunku i odbioru społecznego młodzieży z zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich. Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Głównym jego celem jest wzrost integracji społecznej i zawodowej nieletnich.

Imprezy odbyły się już w Bydgoszczy, Katowicach i Wrocławiu. Kolejne spotkanie już jutro – 22 maja – w Warszawie. Impreza odbędzie się na terenie hali sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy w Dzielnicy Ochota, ul. Nowowiejska 37B, 02-010 Warszawa, w godz. 10:00-16:00. Jej gościem specjalnym będzie polski lekkoatleta Sebastian Chmara, a prowadzącym wioślarz, trzykrotny olimpijczyk, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie - Kajetan Broniewski.

W imprezie weźmie udział blisko 150 uczestników z zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich oraz uczniów lokalnych szkół. Uczestnictwo ma charakter otwarty dla publiczności. Wstęp jest wolny. W trakcie spotkania będzie możliwość wylosowania/wygrania upominków.

22 maja 2014
Hala Sportowa OSiR Ochota
ul. Nowowiejska 37B, Warszawa


fot. urzadochota.waw.pl

wtorek, 20 maja 2014

Była majówka na Szczęśliwicach, będzie Dzień Bajki na Baśniowej

Wydział Kultury dla Dzielnicy Ochota oraz działające na terenie dzielnicy Ochota placówki kulturalne, co roku przygotowują dla mieszkańców bogatą ofertę kulturalną. 

Majówka tradycyjnie na Ludowo 

Corocznie stałym wydarzeniem kulturalnym jest impreza plenerowa „Majówka tradycyjnie na Ludowo”. Również w tym roku organizatorzy przygotowali z tej okazji moc atrakcji, a znakomita pogoda jeszcze bardziej przyczyniła się do przybycia licznych gości. Imprezę uroczyście otworzył Pan Krzysztof Kruk - Zastępca Burmistrza Dzielnicy Ochota m. st. Warszawy oraz Panie: Kinga Wiśniewska - Naczelnik Wydziału Kultury dla Dzielnicy Ochota, Bożena Majewska – dyrektor Ośrodka Kultury Ochoty oraz Ewa Maślanka - zastępca dyrektora Ośrodka Kultury Ochoty. W niedzielę - 18 maja - Park Szczęśliwicki wypełniony był stoiskami z przysmakami regionalnymi, były kiermasze rękodzieła artystycznego, liczne konkursy i warsztaty tematem nawiązujące do obrzędowości narodów nie tylko słowiańskich. Scena wypełniona była występami kapel i zespołów ludowych różnych kultur, w tym m.in. legendarna Kapela Czerniakowska. Dodatkową atrakcją był premierowy występ Dziecięcego Zespołu Ludowego PAWIE OCZKO, działającego w Ośrodku Kultury Ochoty. Było artystycznie i tanecznie – zarówno tradycyjnie, na ludowo, jak i nowocześnie w rytmie salsy i tańca brazylijskiego. 


Zosia Handmade

Szmaciankowy dom
Biżuteria Handmade
Handmade

Popcorn i kolorowa wata cukrowa dla dzieci
Porcelanowe naczynia
Szydełkowe rozmaitości

Dzień Bajki na Baśniowej

Niesłabnącym powodzeniem cieszy się również „Dzień Bajki”. Na tegoroczne spotkanie, już w najbliższą niedzielę 25 maja, zaprasza Ośrodek Kultury Ochoty oraz Urząd Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy. W tym roku tematem przewodnim będzie ,,Zaczarowany Ołówek Pana Kleksa". Nie zabraknie warsztatów plastycznych, spektakli ulicznych, interaktywnej zabawy z konkursami i nagrodami, zamykania w bańkach mydlanych. Na skwer przy ul. Baśniowej organizatorzy zapraszają od godz. 15.00 



Place w Parku Korotyńskiego - więcej miejsca dla starszaków

Kolejne miejscem, które odwiedziłam z chłopcami to spokojny, górzysty park ograniczony ulicami Korotyńskiego, Mołdawską, Bohdanowicza i Sierpińskiego. Jest tutaj bardzo dużo miejsca na spacery, odpoczynek i zabawę z dziećmi. Idąc od strony Korotyńskiego, za górką znajdują się dwa place zabaw – jeden obok drugiego.

Plac zabaw dla starszaków

Na placu jest sporo urządzeń do zabawy. Jednym z nich jest duża zabudowa z dwoma zjeżdżalniami – małą i dużą, do których oczywiście prowadzą schodki. Są też domki, jest część dla chłopców, a w niej statek ze sterami, i dla dziewczynek z kuchenką. Dodatkową atrakcją jest urządzenie z literkami i labirynt do układania. Na środku placu znajduje się dość duża siatka wspinaczkowa, a po drugiej stronie bardzo wysokie urządzenie z dużą zjeżdżalnią, rurą strażacką, drabinką, również z siatką wspinaczkową. Jest też tablica do malowania kredą, ścianka wspinaczkowa, a w domku na górze - kierownica dla chłopców i duża lornetka. W bocznej części placu jest karuzela z krzesełkami i pedałami. Moim chłopcom bardzo spodobała się huśtawka w kształcie dużego koła, na którym zmieści się spokojnie dwójka dzieci. Jest regulamin, tabliczki informacyjne, kosze i ławki dla opiekunów. Nawierzchnia placu zabaw – miękka.

Placyk dla maluchów

Dzieci mają do dyspozycji dużą, zadaszoną piaskownicę, bujak jednoosobowy i dwuosobowy, urządzenie z dwoma domkami i małym mostkiem. Jest regulamin, kosze na śmieci, ławki. Nawierzchnia – miękka.

Moja ocena

Place są zadbane. Urządzenia wyglądają na stosunkowo nowe, ale mimo wszystko są już pomazane flamastrami. Chłopcom zdecydowanie przypadł do gustu większy plac. Jest tutaj sporo kreatywnych zabawek. Fajnie, że są aż trzy zjeżdżalnie. Miejsca do zabawy jest wystarczająco dużo. Uważam, że sprzęty są właściwie rozplanowane. Brakuje mi jednak tradycyjnych huśtawek i chociażby małej piaskownicy, przy części z podciąganą miską na łańcuchu, która jest urządzeniem typowym do piaskownicy. Regulamin placu niestety jest pomazany i znajduje się w jego bocznej części. Uważam, że lepszym miejscem byłby środek placu, tym bardziej że wejścia są z dwóch stron. Jest wystarczająco dużo ławek i koszy na śmieci. Mniejszy plac jakoś mnie nie zachwycił. Co prawda nie jest za duży, ale spokojnie pomieściłby więcej urządzeń. Piaskownica jest zadaszona – to plus. Brakuje mi jednak huśtawek i zjeżdżalni. Regulamin jest trochę pomazany. Plusa daję położeniu placyków. Jest tutaj cicho i spokojnie. Co prawda przebywa tutaj sporo dzieci, ale wielkość placu dla starszaków jest wystarczająca i każde dziecko znajdzie coś dla siebie. W okolicy jest toaleta typu toi toi.

Galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do dyskusji w grupie Ochockie place zabaw pod lupą
Zachęcam również do wypełnienia krótkiej ankiety Funkcjonalność i bezpieczeństwo placów zabaw dla dzieci

Czekam na Wasze opinie :)

sobota, 17 maja 2014

Majówka w Parku Szczęśliwickim - 18 maja

Już jutro , 18 maja, w Parku Szczęśliwickim – wielki rodzinny piknik „Majówka tradycyjnie, na ludowo, wielokulturowo”. Pogoda co prawda nie nastraja do spędzania niedzielnego popołudnia w plenerowych warunkach, ale mamy nadzieję, że jutro rano słońce przywita nas szerokim uśmiechem. Organizatorzy przygotowali moc atrakcji. Piknik zaplanowano między godziną 12.00-18.00 i gwarantuję Wam, że w ciągu tych sześciu godzin każdy znajdzie coś dla siebie.

Dla lubujących się w handmade – kiermasz rękodzieła artystycznego.

Dla smakoszy – jarmark regionalnych przysmaków, nie tylko polskich. Będziecie mieli możliwość posmakowania również kuchni tureckiej, tatarskiej, gruzińskiej oraz bułgarskiej.

Dla dzieci i rodziców – warsztaty nawiązujące do obrzędowości narodów nie tylko słowiańskich

Dla miłośników sportu – Dalekowschodnie Centrum kulturalno-sportowe

Dla zwolenników tańca – Szkoła kubańskiej salsy i bułgarskiego tańca choro

Dla „strojnisiów” – prezentacja strojów regionów Polski i świata

Na scenie wystąpią grupy taneczne i zespoły muzyczne. Zobaczymy m.in. muzyka z Turcji, kurdyjsko-polski zespół tańca, dziecięcy zespół ludowy z OKO, kapelę Czerniakowską i grupę taneczną As Belezas do Brasil.

Na imprezę zaprasza Burmistrz Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy i Ośrodek Kultury Ochoty.



piątek, 16 maja 2014

Piknik Rodzinny przy Domu Dziecka nr 9

W najbliższą sobotę – 17 maja przy Domu Dziecka ul. Korotyńskiego 13 odbędzie się Piknik Rodzinny

O Domu Dziecka


Placówka rozpoczęła działalność w roku 1969. Przez 43 lata opiekowała się 1146 wychowankami – dziewczynkami i chłopcami.

Dzisiaj wychowują się tutaj podopieczni w wieku od 5 do 19 lat. Są podzieleni na trzy grupy wiekowe - koedukacyjną, dziewczęcą i chłopięcą. Każda z nich ma około 30 wychowanków, którzy uczęszczają do przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, szkół zawodowych, techników i liceów.
Dom Dziecka otacza także opieką uchodźców - małoletnich cudzoziemców przebywających na terytorium Polski bez opieki osoby dorosłej.

Wszyscy podopieczni czynnie uczestniczą w tworzeniu ich własnego Domu. Biorą udział w rozmaitych przedsięwzięciach, które pomagają w zbieraniu funduszy na letnie i zimowe wyjazdy. Jednym z nich jest właśnie zaplanowany na jutro Piknik Rodzinny. Będzie na nim, m.in. kiermasz z własnoręcznie wykonanymi pracami podopiecznych – wyrobami z masy solnej, rysunkami i innymi rozmaitościami. 

Od września 2011 roku wychowanków Domu wspiera Fundacja Mamy Dzieci założona przez Anetę Todorczuk- Perchuć i Agnieszkę Chrzanowską.

Piknik rodzinny - 17 maja

Na jutro zaplanowano mnóstwo atrakcji. Będzie, m.in. symulator lotów szybowcem, przejażdżki motocyklami, spadochrony. Nie zabraknie też pokazów tanecznych, występów artystycznych i konkursów z nagrodami. Dodatkową atrakcją będzie występ Orkiestry Reprezentacyjnej Policji i pokaz tresury psa policyjnego, a w specjalnej strefie „dziecięce CSI” uczestnicy imprezy będą mogli poszukać śladów przestępstw. Będzie miejsce na napicie się kawy, herbaty, zjedzenie ciasta, naleśników, czy kiełbaski z grilla. Również najmłodsi znajdą coś dla siebie – będzie plac zabaw z dmuchanymi zabawkami i trampoliną, a dla miłośników sportu – rozgrywki tenisa stołowego, gry zespołowe i rzutki. 

fot. Fundacja Mamy Dzieci / www.mamydzieci.org


Te wszystkie atrakcje zaplanowano między godziną 11.00 – 18.00. Można zatem miło i rodzinnie spędzić sobotni dzień. Dochód z pikniku przeznaczony będzie na organizację wypoczynku letniego wychowanków Domu Dziecka nr 9


czwartek, 15 maja 2014

LeoNiedziela w Klubokawiarni Kolonia na Ochocie, 25 maja od godziny 16:00

LEONIEDZIELA 25 maja 2014 od godz. 16:00
Klubokawiarnia Kolonia (Ochota, róg ulic Łęczyckiej i bł. Ładysława z Gielniowa)


LeoNiedziela to pełne atrakcji popołudnie, w czasie którego zbierane będą fundusze na leczenie naszego sąsiada z ochockiego podwórka - trzyletniego Leo, chorego na rzadką chorobę zwaną Klątwą Ondyny. 

W programie loteria z atrakcyjnymi nagrodami, zabawy dla dzieci oraz bajki i opowiadania czytane przez znanych aktorów, licytacja prowadzona przez Tomasza Karolaka, koncert Agi Zaryan i Michała Tokaja, projekcja nagradzanego na festiwalach filmu „Nasza klątwa” w reż. Tomasza Śliwińskiego (taty Leo). Wstęp wolny.
Na loterii do wygrania są między innymi piękna odzież dla dzieci i dorosłych, ciekawe książki, kupony na bezpłatne usługi, liczne bony rabatowe i wiele innych fantów.

Licytować będzie można m.in. filmy i wydawnictwa z autografami twórców, odzież utalentowanych polskich projektantek (marki RISK made in Warsaw, Mnishka i in.) oraz unikatowe rękodzieło.

PROGRAM „LEONIEDZIELI”

od 16:00 loteria

16:00 – 19:00 atrakcje dla dzieci (w tym Leo Czytanki: bajki i opowiadania czytane przez znanych aktorów)

17:30 licytacja prowadzona przez Tomasza Karolaka

19:00 koncert Agi Zaryan i Michała Tokaja

20:00 projekcja filmu „Nasza klątwa” (2013, 27 min.), reż. Tomasz Śliwiński

KILKA SŁÓW O LEO

Leo Hueckel Śliwiński urodził się z rzadką, nieuleczalną, potencjalnie śmiertelną chorobą genetyczną: Zespołem Ośrodkowej Centralnej Hipowentylacji, zwanym potocznie Klątwą Ondyny. W praktyce oznacza to, że za każdym razem gdy zapada w sen, przestaje oddychać i musi być podłączany przez rurkę tracheostomijną do respiratora.

Leo skończył już trzy lata, rozwija się doskonale, wymaga jednak bezustannego nadzoru oraz opieki - zarówno w dzień jak i w nocy, stałej rehabilitacji, opieki lekarskiej, pedagogicznej, logopedycznej itd.

Istnieje możliwość uwolnienia Leo od respiratora i tracheotomii, jest nią operacja wszczepienia stymulatora nerwu przepony. Zabiegu nie wykonuje się w Polsce a koszt jego realizacji w klinice w Uppsali to około 100 tys euro. Celem Leorodziny jest przeprowadzenie operacji w ciągu nadchodzącego roku.

Więcej informacji:
www.leoblog.pl
www.kolonia-ochota.pl
www.facebook.com/leoniedziela.w.kolonii

środa, 14 maja 2014

Kolejne dwa place - Skwer Dobrego Maharadży

Wzdłuż ulicy Opaczewskiej, między Grójecką a Szczęśliwicką, ciągnie się niewielki park nazwany przez władze dzielnicy Skwerem Dobrego Maharadży. Zanim zaczęłam przyglądać się placom zabaw na Ochocie – miejsce to było dla mnie po prostu parkiem przy Opaczewskiej. Nazwę skweru poznałam całkiem niedawno. Okazuje się, że upamiętnia ona maharadżę indyjskiego, Jama Saheba Digvijaysinhji, który podczas II wojny światowej pomógł przetrwać w Indiach setkom polskich dzieci wysiedlonych z Kresów Wschodnich przez Związek Radziecki. Ot, taka ciekawostka J

W każdym razie znajdują się tutaj dwa place zabaw – jeden dla maluchów, a naprzeciwko niego – dla starszych dzieci. Umiejscowione są w bliskiej odległości ulicy Grójeckiej i Skarżyńskiego.

Plac zabaw dla maluchów

Są tutaj trzy drewniane domki z ławeczkami. Jest też piaskownica, huśtawki zabezpieczone dla małych dzieci, dwa bujaczki, konik dwuosobowy i obrotowe koło. Oczywiście nie brakuje zjeżdżalni. Jest nietypowa, bo bardzo szeroka. Dodatkiem do niej są oczywiście schodki i malutka ścianka wspinaczkowa z kamykami. Dla rodziców i opiekunów są ławki, kosze na śmieci, regulamin korzystania z placu i tabliczki informacyjne z numerami interwencyjnymi. Nawierzchnia – żwirowa.

Dla starszaków

Dzieci mają do dyspozycji większą zjeżdżalnię, dwie huśtawki dla starszaków, dość wysoką ściankę wspinaczkową. Poza tym znajduje się sporo linek rekreacyjnych, jest pajączek do wspinania, są drabinki. Dla rodziców i opiekunów – ławki. Są kosze na śmieci, jest regulamin i tabliczki informacyjne. Nawierzchnia – żwirowa.

Moja ocena

Urządzeń jest tutaj wystarczająco dużo. Zawsze szaleje tu sporo młodego towarzystwa, co świadczy o tym, że miejsce jest lubiane przez dzieci, które mają niemały teren do zabawy.  Każdy maluch na pewno znajdzie coś dla siebie. Piaskownica jest wystarczająco duża, ale piasek zdecydowanie nadaje się do wymiany. Fajnie, że tuż obok jest ławka dla rodziców i opiekunów. Większość mniejszego placu jest nasłoneczniona. Niestety piaskownica stoi w pełnym słońcu i za to daję dużego minusa - zdecydowanie potrzebuje zadaszenia. Znacznie mniej słońca jest na większym placu. Poza pogubionymi częściami ścianki wspinaczkowej, zabawki są raczej w dobrym stanie. Przykro, że niektóre pomazane są flamastrami. Nad niektórymi urządzeniami są bardzo nisko gałęzie – można by je trochę przyciąć. Regulaminy są, tabliczki o zarządcy placu, numery interwencyjne i informacje o zakazie wprowadzania zwierząt są. Największym minusem, który prawdopodobnie Was nie zdziwi, jest nawierzchnia placu. Małe kamyczki są niewygodne, po deszczu brudne i mokre, a w części dla starszaków – przy huśtawkach pozostają brudne kałuże.


Wasze opinie

"Po pobycie na tym placu zabaw wszystko jest do prania a buty nie tylko mojego syna ale dodatkowo i ja mam zniszczone.Byloby fajnie,gdyby nie tez żwirek;)"

"Moje dzieci ten żwirek kochają, inna sprawa, że trzeba uważać, żeby nie jadły Ta sztuczna nawierzchnia na wszystkich placach mnie nie przekonuje, choć dla rodzica i ubrań wygodniejsza. Karuzela na placu dla młodszych dzieci ostatnio naprawiona, co bardzo cieszy, za to przydałaby się wymiana piasku, bo piaskownica zniechęca; w ciepłe dni plac dla młodszych dzieci to patelnia, wtedy wybieramy inne place, bo w piaskownicy można się ugotować. No i zjeżdżalnie mają za wysokie progi, mogłyby się kończyć niżej, bo chyba nie tylko moje dziecko się przez to nie raz poobijało."

" Opaczewska, na tym też bywamy, ale ten żwitek to makabra. Zarówno ja jak i moje dziecko jesteśmy tak brudne jak z tamtąd wychodzimy. Na plus że jest piaskownica i więcej zabawek dla mniejszych dzieci niż na Baśniowej. Oddzielny plac dla starszych dzieci, ścianki do wspinania, mogli by trochę ponaprawiać bo brakuje kilku elementów co utrudnia dzieciom samodzielne wspinanie."

Galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do dyskusji w grupie Ochockie place zabaw pod lupą
Zachęcam również do wypełnienia krótkiej ankiety Funkcjonalność i bezpieczeństwo placów zabaw dla dzieci



sobota, 10 maja 2014

Skwer przy ulicy Baśniowej

W okolicach ulic Białobrzeskiej, Rokossowskiej, Częstochowskiej i Dorotowskiej, na Placu Baśniowym znajduje się mały skwer, który w 2002 roku doczekał się nowego urządzenia i projektu. Poza zielenią, boiskiem i licznymi ławeczkami, znajduje się tu „nowy” plac zabaw. W okolicy jest też szkoła podstawowa oraz przedszkole.

Plac położony jest w samym środku skweru. Dzieci mają tu do dyspozycji dwie niezabezpieczone huśtawki, siatkę i linki wspinaczkowe oraz obrotową ławeczkę. Jest też zabudowa ze zjeżdżalnią, domkiem i schodkami. Pod jego zadaszoną częścią jest zorganizowane miejsce na odpoczynek w zabawce przypominającej hamaczek. Jest też mały stolik i część przypominająca statek. Na samej górze jest lornetka. Dla starszych dzieci – stół do ping ponga. Nawierzchnia placu pod urządzeniami zabawowymi jest miękka, w pozostałej części - beton. Jest tutaj jedna wolnostojąca ławka, reszta miejsc siedzących została zagospodarowana na murkach. Są kosze na śmieci, jest regulamin. Tuż obok placu znajduje się boisko do gry w kosza i do pokopania piłki.

Moja ocena

Mimo w miarę nowej konstrukcji, urządzenia zabawowe wyglądają średnio. Plac co prawda nie jest duży, ale miejsca jest wystarczająco na zagospodarowanie jeszcze paru urządzeń. Przydałyby się zabezpieczone huśtawki dla młodszych dzieci i piaskownica. Obrotowa ławeczka jest popsuta, niektóre urządzenia są pomazane flamastrami. Nawierzchnia placu – kiepska. Beton jest krzywy i zniszczony. Większość koszy na śmieci jest niewidoczna, zasłonięta drzewami i krzakami. Regulamin jest pomazany, nie widziałam informacji o zarządcy nieruchomości i tabliczki z telefonami interwencyjnymi. Biorąc pod uwagę dość przyjemną okolicę oraz sąsiadującą szkołę i przedszkole – teren zabawowy powinien być znacznie lepiej zagospodarowany i zadbany. Z opinii rodziców wynika, że „po godzinach” zostają tu butelki i pozostałości przesiadywania starszego towarzystwa z okolicznych bloków.

Opinie rodziców

"Niestety szkła jest tam mnóstwo, jeden niebieski kręciołek od dawna już zepsuty nie ma komu naprawić. Bardzo mało zabawek, można by było więcej, poprzednia wersja tego placu była lepiej zagospodarowana."

"Karuzela od dawna domaga się wymiany, brak piasku przy zjeżdżalni rzeczywiście frustrujący, na tej samej przestrzeni dałoby się wstawić pewnie więcej urządzeń, gdyby to lepiej przemyśleć, może huśtawkę równoważną albo bujaki na sprężynie, bo tam dla maluchów nie ma nic. Poza tym na ławkach, na samym placu!, często przesiaduje nieciekawe towarzystwo, zostają po nich butelki albo potłuczone szkło, nawet na zjeżdżalni! Za to plus za boisko i przestrzeń do biegania, gry w berka, chowanego, piłkę i jazdy na rowerze, starszak uwielbia."

"Mocna zniszczone zabawki mimo, że zainstalowane niedawno. Konstrukcja ze zjeżdżalnią moim zdaniem frustrująca dla dzieci: urządzenia ewidentnie do piasku zainstalowane nad nawierzchnią z tworzywa. Dzieci przynoszą sobie tam piasek z trawnika - bardzo brudny. Piaskownicy nie ma wcale. Czy jest jeszcze mocno zdezelowana karuzela? W gorące dni nawierzchnia po prostu śmierdzi... Mamy niedaleko, ale bywamy bardzo rzadko" 

Galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do dyskusji w grupie Ochockie place zabaw pod lupą
Zachęcam również do wypełnienia krótkiej ankiety Funkcjonalność i bezpieczeństwo placów zabaw dla dzieci

środa, 7 maja 2014

Niewielkie, spokojne place zabaw w Parku im. Marii Skłodowskiej-Curie

Między ulicą Wawelską, a Banacha, w parku im. Marii Skłodowskiej – Curie, znajdują się dwa niewielkie place zabaw. Okolica jest bardzo spokojna i cicha. Tereny zabawowe są w bardzo bliskiej odległości – jeden naprzeciwko drugiego. Miejsce wokół jest zadbane, jest czysta trawka i drzewka. W okolicy jest też boisko do gry w kosza, i wystarczająco dużo przestrzeni do gry, np. w piłkę.

Plac zabaw dla młodszych dzieci

Znajduje się tu mała zjeżdżalnia, dwa pojedyncze bujaki, zadaszona piaskownica, obrotowe koło – karuzela z ławeczką na około trójkę, czworo dzieci. Dla rodziców i opiekunów – 4 ławki, są kosze na śmieci, jest regulamin korzystania z placu. Nawierzchnia – żwirowa

Plac zabaw dla starszaków

Znajduje się dokładnie po przeciwnej stronie, w odległości zaledwie kilku metrów. Dzieci mają tu do dyspozycji zjeżdżalnię z dwoma domkami i torem z przeszkodami (drewniany mostek z kładkami i mostek ze sznurów – siatki). Są też dwie niezabezpieczone huśtawki (dla starszych dzieci), dwuosobowy konik,  jeden pojedynczy bujak i liczydło. Dla rodziców i opiekunów – trzy ławki. Jest regulamin z placu, są kosze na śmieci. Nawierzchnia – żwirowa.

Moja ocena

Dużym plusem jest cisza i spokój tego miejsca. Urządzenia zabawowe znajdują się raczej w zacienionych miejscach, ale przebija się tu słońce i to jest plus. Plusem jest też zadaszona piaskownica, bo stoi właściwie w pełnym słońcu. Podoba mi się też przestrzeń wokół placów. Jest czysta i zadbana trawa - dzieci mogą pograć w piłkę. Osobiście nie obawiałabym się rozłożenia tutaj kocyka ;) Na placach jest wystarczająco dużo ławek. Miejsce na siedzący odpoczynek znajduje się też na zewnątrz. Jest tutaj dobry widok zarówno na jeden, jak i drugi placyk. Zabawki wyglądają na bezpieczne. Niestety niektóre z nich są pomazane flamastrami, ale na szczęście nie zagraża to bezpieczeństwu naszych dzieci. Plusem są dwustronne regulaminy widoczne zarówno z zewnątrz, jak i z wewnątrz placu. Niestety regulamin w jednej części jest pomazany flamastrami i nadawałby się do wymiany. Dzięki Waszym opiniom ( które osobiście też potwierdzam) wiem, że minusem jest tutaj żwirowa nawierzchnia. Są za to dość istotne – jak na park – tabliczki o zakazie wprowadzania zwierząt. Jest informacja o zarządcy placu i telefony interwencyjne. Co do ilości i praktyczności zabawek – moi chłopcy byli zadowoleni. Biorąc pod uwagę wielkość placu, przestrzeń zabawowa jest dobrze zagospodarowana. Uważam tylko, że na małym placyku spokojnie zmieściłyby się jeszcze dwie huśtawki z zabezpieczeniami dla młodszych dzieci. 


Galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do dyskusji w grupie Ochockie place zabaw pod lupą
Zachęcam również do wypełnienia krótkiej ankiety Funkcjonalność i bezpieczeństwo placów zabaw dla dzieci







Opinie rodziców

"Trzeba uważać na furtki - mają dość silne domykacze, co ma swoje dobre strony, bo furtki są stale zamknięte, ale i złe, bo czasem się zdarza, że wychodzi kilkoro dzieci i któreś zostanie uderzone. W żwirku często walają się kapsle, więc odradzam tam puszczanie dziecka boso. No i bardzo źle wspominam czasy, gdy na placyk przychodziłam z wózkiem - kółka grzęzły w żwirku. A teraz plusy placyków: no właśnie jest zacisznie i dość czysto.. Można przyjść z dziećmi w różnym wieku i siedząc z maluchem w piaskownicy mieć na oku starszaka na drugim placu. Niedaleko (w parku) jest toaleta toitoi, a jeśli potrzeba, obok w Budynku Biologii UW jest i normalna toaleta i bufet. Obok placyków są asfaltowe alejki, które świetnie nadają się do tego, żeby rysować po nich kredą. Drzewa dookoła placu mają duże liście i niewielki deszcz można pod nimi spokojnie przeczekać. Bardzo lubimy tam chodzić, chociaż dzieciom już się raczej znudził."

" ten plac jest super !:)świetnie przemyślany,oby więcej na Ochocie takich placów zabaw!"

wtorek, 6 maja 2014

Kompleks placów zabaw w Parku Zasława Malickiego

W okolicach ulic Wiślickiej i Sanockiej, w centrum osiedla Rakowiec, znajduje się park Zasława Malickiego. Jest to urokliwie, spokojne miejsce, w którym zarówno dzieci jak i rodzice znajdą coś dla siebie. W parku znajdują się dwa miejsca z placami zabaw. Pierwszy – tuż przy Domu Kultury Rakowiec, drugi – bliżej ulicy Sanockiej i żłobka.

Całość składa się z dwóch siłowni, otwartego placu zabaw dla starszych dzieci i ogrodzonego placu dla młodszych. Mimo podziału na poszczególne części, plac zabaw można traktować jako jedną całość, bo wszystkie urządzenia znajduje się w bliskiej odległości. Plac jest dobrze zorganizowany, urządzenia zabawowe są właściwie dobrane do grupy wiekowej dzieci. 


Duży plac zabaw przy DK Rakowiec

Część dla starszych dzieci nie jest ogrodzona. Znajdują się tu dwie nietypowe huśtawki, bo zamiast tradycyjnych krzesełek mają opony. Są też drabinki, linki wspinaczkowe, czteroosobowy konik, obrotowa beczka, drewniany mostek i wąska kładka pomagająca dzieciom w nauce utrzymywania równowagi. Nawierzchnia placu zabaw – miękka, są kosze na śmieci i ławki.

Mały plac zabaw przy DK Rakowiec

Plac zabaw dla młodszych znajduje się tuż obok. Główną atrakcją jest duża zabudowa do zabawy – schodki, drabinki, linki, pochyła ścianka wspinaczkowa, domki, mostki, dwie zjeżdżalnie i mała tablica do rysowania kredą. Poza tą największą atrakcją, są też inne zabawki – urządzenie do gry w kółko i krzyżyk, trzy duże tablice do rysowania kredą, a w części dla najmłodszych dzieci dwa jednoosobowe i jeden dwuosobowy bujaczek, dwie małe huśtawki, małe koło obrotowe (karuzela) z krzesełkami dla trójki dzieci. Jest też duża zadaszona piaskownica, a obok niej mały stolik. Nawierzchnia pod urządzeniami zabawowymi - miękka, pozostała część placu – kostka brukowa. Są kosze na śmieci i ławki.


Moja ocena

Placom ogólnie daję pozytywną opinię. Chłopcy dobrze się bawili i chętnie wrócimy tu ponownie. Urządzenia są właściwie „rozplanowane”, bo odpowiednie części placów przystosowane są do konkretnego wieku dzieci. Jest wystarczająco dużo ławek dla rodziców i koszy na śmieci. Fajnym rozwiązaniem jest położenie kostki brukowej w „części dla rodziców”. Nawierzchnia placu jest miękka. Daję temu duży plus ze względu na wysokość niektórych urządzeń do zabawy. Większość zabawek jest niezniszczonych. Wyjątek stanowi obrotowa zjeżdżalnia – jest pomazana flamastrami. Na szczęście nie wpływa to bezpieczeństwo zabawy. Przy małym placu są tabliczki informacyjne (informacja o zarządcy placu, telefony

interwencyjne i informacja o zakazie wprowadzania zwierząt), ale według mnie w mało widocznym miejscu – poza ogrodzeniem, na dość wysokim słupie, który dodatkowo zasłania duży zestaw elementów zabawowych. Na dużym otwartym placu, brak tabliczek. Osobiście uważam, że informacja o zakazie wprowadzania psów powinna znajdować się zwłaszcza przy otwartych placach zabaw. Na dużym placu jest regulamin, ale bardzo pomazany i pościerany, należałoby go wymienić. Na małym placu regulamin jest tylko przy jednym wejściu. Wydaje mi się, że powinien być dwustronny – widoczny z zewnątrz i wewnątrz. W okolicy są toalety typu Toi Toi, daję temu duży plus.

Co do komfortu zabawy dzieci i spokoju rodziców – osobiście jestem zadowolona, ale byliśmy 1 maja i prawdopodobnie większość okolicznych mieszkańców wyjechała na weekend majowy. Z Waszych opinii wynika, że w „godzinach szczytu” bywa tutaj tłoczno. Jeżeli cenicie zatem ciszę i spokój – niekoniecznie będzie to odpowiednie miejsce ;)

Opinie Rodziców

"Na plus dodam jeszcze, że obok placyku jest toitoi. Z minusów: meszki mnie wczoraj pogryzły... "

Galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do dyskusji w grupie Ochockie place zabaw pod lupą
Zachęcam również do wypełnienia krótkiej ankiety Funkcjonalność i bezpieczeństwo placów zabaw dla dzieci

sobota, 3 maja 2014

Skwer Sue Ryder - dla maluchów i starszaków

W sercu Starej Ochoty, między ulicą Filtrową i Wawelską, a konkretnie na Skwerze Sue Ryder (Park Wielkopolski, Zieleniec Wielkopolski) znajdują się dwa place zabaw. Teren Parku jest dość rozległy i zróżnicowany. Poza placami zabaw, jest miejsce do gry w ping ponga na dwóch stołach. Jest dużo ławek i koszy na śmieci. Uliczki są piaszczyste, niektóre pokryte kostką bauma. Tuż obok znajduje się szkoła podstawowa nr 23 im. Edwarda Szymańskiego.

Mniejszy plac zabaw

Mimo położenia niedaleko szkoły, na placu jest spokojnie i cicho. Są tutaj zabawki przeznaczone przede wszystkim dla młodszych dzieci - trzy małe bujaki (w tym jeden podwójny), spora piaskownica, zjeżdżalnia z domkiem i tunelem, a także jeden wolnostojący domek. Dzieci mogą pobawić się na dużym urządzeniu z małym korytarzem, domkiem, schodkami i dwiema bardzo fajnymi tablicami z układanką - labiryntem. Każde urządzenie wyposażone jest w lunetkę przypominającą kalejdoskop. Są dwie huśtawki, w tym jedna zabezpieczona – dla małego dziecka. Bardzo fajne jest też duże koło z krzesełkami i pedałami przypominające karuzelę na sześcioro dzieci. Dla rodziców jest siedem ławek, są cztery kosze na śmieci.  Nawierzchnię placu zabaw pokrywa kora.

Plac zabaw dla starszaków

Znajduje się przy samej szkole. My byliśmy w godzinach lekcyjnych i prawdopodobnie to mnie trochę zniechęciło, bo było bardzo głośno, a ilość dzieci znacznie utrudniała zabawę chłopcom. Nie wiem, jaka „atmosfera” panuje tu poza godzinami szczytu. No, ale konkrety…

Są cztery duże huśtawki,  urządzenia wspinaczkowe, linkowe drabinki, tablica do rysowania kredą, rura do zjeżdżania i duża zjeżdżalnia. Na środku placu znajdują się trzy krzesełka obrotowe. Dla rodziców i opiekunów jest sześć ławek, są cztery kosze na śmieci, nawierzchnia placu również z kory.

Moja ocena

Mniejszy plac zabaw jest dobrze zorganizowany, powierzchnia placu jest w kształcie koła i to jest plus, bo spora ilość ławek umożliwia obserwowanie swoich pociech praktycznie z każdego miejsca. Urządzenia są zadbane, i według mnie – biorąc pod uwagę wielkość placu – jest ich wystarczająco. Nie zauważyłam uszkodzeń i zniszczeń. Sam plac położony jest raczej w zacienionym miejscu, jedynie piaskownica stoi w pełnym słońcu i to jest minus. Według mnie powinna być w bezsłonecznym miejscu, a na jej miejscu mógłby stać, np. zadaszony domek, albo zjeżdżalnia. Cztery kosze na śmieci to wystarczająca ilość. Co do nawierzchni – wyrażaliście opinie, że ta sztuczna brzydko pachnie w pełnym słońcu, ale tu mamy zacienione miejsce i małe dzieci. Kora jest w porządku, ale myślę, że (biorąc pod uwagę brak słońca)równie odpowiednia byłaby nawierzchnia sztuczna, chroniąca małe dzieci przed upadkiem. Niestety na placu nie ma regulaminu i tabliczek o zakazie wprowadzania zwierząt. Dobrze, że jest informacja z telefonami interwencyjnymi.

Duży plac zabaw jest zdecydowanie dla starszych dzieci, o czym świadczy wysokość urządzeń i położenie placu przy samej szkole. Ciężko wyrazić mi opinię, bo byliśmy w godzinach szczytu, co mnie bardzo zniechęciło. Chłopcy nie mogli się spokojnie pobawić i właściwie po 15 minutach wyszliśmy. Z tego, co ja zauważyłam – urządzenia są zadbane, ale – dzięki Waszym opiniom i zdjęciom – wiem, że pod huśtawką i rurą do zjeżdżania są kamienie. Nawierzchnia jest w kiepskim stanie. Kora jest przerzedzona, są kamienie i  zbita, twarda ziemia. Daję temu olbrzymi minus, ze względu na wysokość większości urządzeń. Nie ma regulaminu, jest tylko tabliczka o zakazie wprowadzania psów, i telefony interwencyjne.

Niestety nie mam zbyt dużo zdjęć z większego placu, bo (jak wspominałam) byliśmy w godzinach lekcyjnych i ciężko było znaleźć miejsce bez dzieci i opiekunów, a takich zdjęć nie wrzucam ;)

Opinie Rodziców

Opinią i zdjęciami z placu dla starszaków podzieliła się z nami mama, oczywiście mieszkanka Ochoty, która prawdopodobnie była poza "godzinami szczytu" i dzięki temu udało jej się zrobić sporo zdjęć. Monika, dziękuję za zdjęcia :) Udostępnię je na stronie grupy, a opinię zamieszczam poniżej

"Z placu korzystają dzieci wychodzące na dwór ze świetlicą z SP23. Czasem więc bywa ciasno Plac jest zdecydowanie przeznaczony dla starszych dzieci. Plac dla młodszych jest kilkadziesiąt metrów dalej w tym samym parku - nawet fajniejszy. Urządzenia się ciekawe, mało gdzie spotykane. Trudno powiedzieć, na ile bezpieczne - większość, to grube metalowe rurki. Urządzenia stoją już kilka lat, ale nie są zniszczone. Widocznie są dość odporne. Nawierzchnia jest wiórowa. Zasadniczy problem z nią jest taki, że spod wiórów wychodzą resztki dawnych urządzeń. Kiedyś była tu duża cementowa piaskownica. Widocznie nie zlikwidowano jej całej i resztki kamieni wychodzą np. pod huśtawkami. Zgłaszaliśmy to wielokrotnie w Urzędzie Dzielnicy - tam twierdzono, że kamienie przynoszą dzieci. Plac nie jest bezpieczny dla małych dzieci (jest np. ciężka obrotowa huśtawka akurat na wysokości głowy 2-latka), ale i nie jest dla nich przeznaczony. Dzieci starsze bawią tam się dobrze. Moje uwielbiają "domek", czyli konstrukcję z siatką łańcuchów na górze. Nie słyszałam tam o żadnym wypadku poza jednym - kiedy dzieci postanowiły rzucać się wiórami i ktoś dostał w głowę kamieniem, który był w tych wiórach. Wióry podobno bardzo dobrze amortyzują upadki - to opinia innych mam. Nie brudzą jak żwirek i nie włażą w buty jak piasek. Ale ciężko posprzątać śmieci. W parku nie ma publicznej toalety (nawet toitoika). Oczywiście jest Kolonia, gdzie z toalety można skorzystać, ale nie zawsze jest otwarta. Plac niezły, chociaż jak mamy czas, to wolimy jechać na lepszy."

"Bardzo lubię ten plac zabaw...moim zdaniem jedyną jego wadą jest to, ze jest nieduży...ale moje dzieci bardzo go lubią, na malej powierzchni jest wszystko, czego maluchom potrzeba..."

"Co do mniejszego placu może warto dodać, że są na nim też "telefony", czyli rurki, dzięki którym mogą rozmawiać ze sobą dwie osoby w dość odległych częściach placu. Piaskownica jest na słońcu, ale to ma też dobre strony. Słońce wysusza piasek, więc nie gniją w nim liście i patyczki - niektóre zacienione piaskownice brzydko pachną, bo to co tam wpadnie, rozkłada się w piasku. Plac ogólnie nie jest bardzo nasłoneczniony, więc raczej człowiek nie czuje się tam jak na "patelni", jak to jest np. na placu na Polu Mokotowskim. Początkowo ten placyk planowano przy samej Trasie Łazienkowskiej - jednak mieszkańcy nie zgodzili się na taką lokalizację. Czy obecna lokalizacja jest dobra - cóż. Prowadzi tamtędy skrót ze szkoły na ulicę Filtrową - zanim powstał placyk był tam po prostu chodnik. Teraz też wiele osób przechodzi na skos przez placyk, często nie zamykając furtek. Nawierzchnia sztuczna w tym parku nie wchodzi w grę, bo konserwator zabytków się na nią nie zgodził."

Jeżeli chcielibyście wyrazić też swoją opinię, zachęcam do komentarzy w grupie na FB Ochockie place zabaw pod lupą
Postanowiłam też zamieszczać zdjęcia placów na stronie Mamalandia.pl – galeria tutaj będzie bardziej przejrzysta i wygodniejsza do przeglądania 

Więcej zdjęć z placów znajdziecie TUTAJ

czwartek, 1 maja 2014

Plac zabaw na Polu Mokotowskim

Projekt  „Ochockie place zabaw pod lupą” uważam za rozpoczęty J Przez ostatni tydzień zwiedziłam 5 placów zabaw, a właściwie 5 parków z placami – Pole Mokotowskie, Park im. Marii Skłodowskiej-Curie, Park Zasława Malickiego, Skwer Sue Ryder (Park Wielkopolski, Zieleniec Wielkopolski), Skwer Dobrego Maharadży. Na bieżąco wrzucałam zdjęcia na stronie wydarzenia na FB, na Fan Page Rodzinnie z Ochotą, a od wczoraj w grupie "Ochockie place zabaw pod lupą". Chciałabym Wam podziękować za włączenie się w dyskusję. Cieszę się, że wspólnie możemy podzielić się swoją opinią, bo każdy może skupiać uwagę na czymś innym. Mam głęboką nadzieję, że dzięki tej grupie rozbijemy wszystkie ochockie place zabaw na kawałki i żaden szczegół nam nie umknie J Na początek powiem Wam, na co ja zwracam uwagę:

Regulamin placu zabaw i tabliczki informacyjne

Na każdym placu zabaw w widocznym miejscu powinien znajdować się regulamin korzystania z placu, a także tabliczki informacyjne - zarządca placu, telefony interwencyjne (straż miejska, policja) i informacja o zakazie wprowadzania zwierząt.

Ławki i kosze na śmieci

Dla mnie osobiście – plac zabaw bez tych dwóch elementów nie istnieje.

Czystość placu zabaw

Jest wiele placów, których stan czystości pozostawia wiele do życzenia. Dotyczy to zwłaszcza tych małych, osiedlowych placyków, gdzie „po godzinach” przesiaduje nieciekawe towarzystwo. Na placu zostają butelki po alkoholu, kapsle, niedopałki papierosów. Nie muszę chyba tłumaczyć, jakie to niehigieniczne i niebezpieczne dla naszych dzieci?

Nawierzchnia na placu

Nawierzchni jest sporo – piasek, żwirek, kamyczki, sztuczna miękka nawierzchnia, kora, a nawet ziemia i trawa. Specjalistą nie jestem, ale typ nawierzchni podobno powinien być dostosowany do wysokości urządzeń zabawowych, a konkretnie do zabezpieczenia przed ewentualnym upadkiem, np. ze ściany wspinaczkowej. Ja przyjrzałam się już wszystkim nawierzchniom i najwyższą ocenę daję sztucznej.

Urządzenia do zabawy - ilość, jakość i dostosowanie do wieku dziecka

Plac zabaw musi być miejscem w którym bezpieczna zabawa spotyka się z przygodą. Urządzeń przede wszystkim nie powinno być za mało, bo zabawa stałaby się nudna. W końcu ile można bujać dziecko w jednej huśtawce? Standardem powinna być piaskownica, zjeżdżalnia, huśtawki i koniki, ale przydają się też kreatywne zabawki. Pokażę Wam takie. Moi chłopcy grali już na placu w kółko i krzyżyk, dodawali i odejmowali na liczydle, bawili się w labirynt. Coraz więcej placów zabaw (zwłaszcza tych najnowszych) ma takie „bajery”, z których czasem korzystają też rodzice J Jakość urządzeń jest szalenie istotna – zjeżdżalnia właściwie wbita w podłoże, bezpiecznie zamontowane bujaki i koniki, nie zniszczone zabawki drewniane (np. z wystającymi drzazgami) to tylko niektóre przykłady. Co rozumiem przez dostosowanie do wieku dziecka? A oczywiście to, że na placu np. z małymi bujakami i niską zjeżdżalnią nie powinny znajdować się niezabezpieczone huśtawki, które ewidentnie dostosowane są dla starszych dzieci. Na – ujmę to – ogólnych placach zabaw, strefy powinny być podzielone. Małe huśtawki w jednej części, duże w drugiej, bujaczki w części dla małych dzieci, duża ścianka wspinaczkowa w strefie dla dzieci starszych etc.

Okolica, położenie placu

Najlepsze są oczywiście te w parkach. Są też place osiedlowe. Place nie powinny znajdować się przy ulicy, praktykuje się zatem budowę placyków na wolnej przestrzeni za blokami. Kiepskim miejscem jest „środek lasu” – uciążliwe meszki i komary (jest taki jeden placyk w parku Szczęśliwickim na górce) Osobiście unikam też placów znajdujących się w pełnym słońcu, chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? Dobrym rozwiązaniem jest zadaszona piaskownica, ale rodzicom i opiekunom przydałyby się zacienione ławki. 

A teraz konkrety...

Pole Mokotowskie


Pierwszym, odwiedzonym przez nas miejscem było Pole Mokotowskie. Idąc od ulicy Żwirki i Wigury, plac znajduje się na samym końcu, za – przyjmijmy - kąpieliskiem dla psów. Placyk jest dość spory, ogólny, co oznacza, że znajdują się tu urządzenia dla najmłodszych i starszych dzieci. Są trzy zjeżdżalnie: pierwsza -
„samodzielna” (tylko z drabinką),  druga – bardziej rozbudowana, z domkiem, pająkiem wspinaczkowym i mostkiem z desek, trzecia – z domkiem dla starszych dzieci. Są też trzy huśtawki, w tym jedna zabezpieczona - dla małych dzieci. Na placu znajduje się bardzo fajna duża piaskownica, trzy bujaki, obrotowe koło z krzesełkami dla trójki dzieci, jeden dwuosobowy konik i obrotowa beczka. Są też dwa domki (można schować się przed deszczem), stolik z krzesełkami. Jest osiem ławek dla rodziców i trzy kosze na śmieci. Plac ma regulamin i tabliczki o zakazie wprowadzania zwierząt, zakazie jazdy rowerem i zakazie palenia papierosów. Nawierzchnia placu zabaw jest niestety beznadziejna – zbita ziemia z trawą.

Moja ocena

Plusa daję ogólnemu położeniu – cicha i spokojna okolica, ale plac stoi w pełnym słońcu i tu należy się minus. Są miejsca zacienione po bokach, owszem, ale najważniejsze urządzenia, które dają dzieciom najwięcej frajdy – piaskownica, zjeżdżalnie, beczka obrotowa - znajdują się w pełnym słońcu. Moi chłopcy wyszli z placu zlani potem. Aż strach pomyśleć, co tu się dzieje w pełni lata. Jest wystarczająco dużo ławek, do tego stolik z krzesełkami w zacienionym miejscu – to jest walor placu. Trzy kosze na śmieci
to (według mnie) trochę za mało na tak dużą powierzchnię. Urządzeń do zabawy jest wystarczająco, chociaż brakuje mi przynajmniej jeszcze jednej zabezpieczonej huśtawki.  To, co istotne – jest przejrzysty i szczegółowy regulamin korzystania z placu, są tabliczki informacyjne. Nie zauważyłam tylko informacji o zarządcy placu i telefonów interwencyjnych, które być powinny. Absolutny minus daję nawierzchni. Fatalna twarda ziemia, przemieszana z trawą. To zniechęca.  

Pamiętajcie, że jest to moja opinia. Dzielę się z Wami, tym co widoczne z mojej perspektywy jako mamy :) Możecie się ze mną oczywiście nie zgadzać, więc zachęcam Was do komentarzy i wyrażania swoich opinii w grupie Ochockie place zabaw pod lupą

Opinie rodziców

"Fatalna nawierzchnia - błoto lub zwiewany przez wiatr pył. Latem za gorąco by się na nim bawić."

"Zjeżdżalnie parzą w pupę i nogi gdy świeci słońce...nic tam nie ma ciekawego
dzieci po 10 minutach chcą już  stamtąd iść"

"Moje Maluchy ostatnio się tam świetnie bawiły, a deszcz kt. nas złapał udało się przeczekać w drewnianym domku, są też plusy tego placu"


Moją galerię zdjęć znajdziecie na Fan Page Rodzinnie z Ochotą Galeria Pole Mokotowskie

Na koniec jeszcze jedna informacja - nie udostępniam zdjęć z widocznymi wizerunkami dzieci, rodziców i opiekunów przebywających na placu (za wyjątkiem moich chłopców oczywiście :) ) Jeżeli dojrzycie siebie "w tle"  i Wam się to nie spodoba, poproszę o maila na beata@mamalandia.pl z prośbą o usunięcie zdjęcia. Zrobię to natychmiast.

Ze względu na powyższe w galerii czasem może zabraknąć zdjęcia, np. piaskownicy - jak w dzisiejszym przypadku ;) Jeżeli macie takie zdjęcia i chcielibyście się nimi podzielić - zachęcam do zamieszczania ich w grupie.