wtorek, 16 września 2014

Polskie sklepiki szkolne bez śmieciowego jedzenia

Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim, po wakacyjnej przerwie, wznawiają działalność sklepiki szkolne. Jaki znajdziemy w nich asortyment? Przede wszystkim: chipsy, żelki, cukierki, batoniki i słodkie napoje gazowane. Naturalne przekąski, świeże warzywa i owoce, pełnowartościowe produkty – tego brakuje w asortymencie polskich sklepików szkolnych. Ale problemem jest nie tylko co, ale i gdzie zjeść. 
Chciałabym podzielić się z Wami informacją dotyczącą możliwości dofinansowania na przebudowę sklepiku szkolnego w bufet ze zdrowym drugim śniadaniem. Pula grantów wynosi 40 tys. złotych. Zgłoszenia przyjmowane są do 15 października. 

To już trzecia edycja konkursu grantowego „Sklepiki szkolne – zdrowa reaktywacja”. Na szkoły czekają dotacje, które pomogą przekształcić wypełniony „śmieciowym jedzeniem” sklepik w zdrowy bufet z pełnowartościowym drugim śniadaniem. Dzięki grantom przyznanym w poprzednich edycjach konkursu, w sumie udało się przebudować blisko 80 sklepików. 

Polska na tle Europy


Według niedawnych badań SWPS, niemal 40 proc. młodych ludzi przyznaje, że w szkołach nie powinno się sprzedawać niezdrowych i wysokokalorycznych przekąsek oraz słodzonych napojów, a 35 proc. z nich deklaruje, że jest gotowa zapłacić więcej za produkty zdrowe. Dlaczego więc Polska i Estonia, jako jedyne kraje w Europie, nie wprowadziły do tej pory żadnych przepisów ograniczających dostęp uczniów do „śmieciowego jedzenia”?

W sejmie trwają obecnie prace nad ustawą, która ma tę kwestię uregulować. A tymczasem, półki większości sklepików szkolnych uginają się pod niezliczonymi paczkami chipsów, żelek, cukierków, batoników i słodkich napojów gazowanych. - Nasi uczniowie mają najłatwiejszy, niczym nieograniczony dostęp do niezdrowej żywności w szkole. Dlatego po raz kolejny chcemy nagrodzić te szkoły, które chcą przebudować szkolny sklepik w tzw. bufet. Chcielibyśmy, aby można było w nim kupić przede wszystkim pożywne drugie śniadania, a nie kaloryczne, „kuszące” i uzależniające przekąski – mówi Andrzej Pietrucha, Prezes Fundacji BOŚ. 

Inwestycja w zdrowe bufety

Naturalne przekąski, świeże warzywa i owoce, pełnowartościowe produkty – tego brakuje w asortymencie polskich sklepików szkolnych. Ale problemem jest nie tylko co, ale i gdzie zjeść.
- Poza korytarzem i sklepikiem szkolnym szkoły nie posiadają miejsca na spożycie drugiego śniadania. Nieliczne z nich mogą pochwalić się stołówką. Dlatego dzieciom najwygodniej jest po prostu kupić paczkę chipsów, niż wyjąć z lunch boxa marchewki i kanapkę. Stąd w tej edycji konkursu szczególny nacisk kładziemy na stworzenie bufetów ze zdrowym drugim śniadaniem, gdzie uczniowie będą mogli zarówno kupić, jak i wygodnie spożyć posiłki – podkreśla Barbara Lewicka - Kłoszewska, Wiceprezes Fundacji BOŚ. 

Jak otrzymać dotację?


Wszystkie szkoły zainteresowane udziałem w konkursie i otrzymaniem dofinansowania, muszą do 15 października zarejestrować się na www.sklepiki.fundacjabos.pl. Natomiast do końca listopada br. powinny przygotować i przesłać projekt promocji wśród uczniów zasad zdrowego odżywiania oraz przebudowy sklepiku szkolonego w tzw. bufet zapewniający dostęp do pełnowartościowych produktów. Wszystkie nadesłane prace zostaną ocenione przez specjalną komisję, a najlepsi zostaną nagrodzeni grantami. Dodatkowo, na najciekawsze realizacje czekają nagrody rzeczowe. Całkowita pula grantów na przebudowę sklepiku szkolnego to 40 tys. zł.


Więcej informacji można znaleźć na stronie www.sklepiki.fundacjabos.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz