sobota, 10 maja 2014

Skwer przy ulicy Baśniowej

W okolicach ulic Białobrzeskiej, Rokossowskiej, Częstochowskiej i Dorotowskiej, na Placu Baśniowym znajduje się mały skwer, który w 2002 roku doczekał się nowego urządzenia i projektu. Poza zielenią, boiskiem i licznymi ławeczkami, znajduje się tu „nowy” plac zabaw. W okolicy jest też szkoła podstawowa oraz przedszkole.

Plac położony jest w samym środku skweru. Dzieci mają tu do dyspozycji dwie niezabezpieczone huśtawki, siatkę i linki wspinaczkowe oraz obrotową ławeczkę. Jest też zabudowa ze zjeżdżalnią, domkiem i schodkami. Pod jego zadaszoną częścią jest zorganizowane miejsce na odpoczynek w zabawce przypominającej hamaczek. Jest też mały stolik i część przypominająca statek. Na samej górze jest lornetka. Dla starszych dzieci – stół do ping ponga. Nawierzchnia placu pod urządzeniami zabawowymi jest miękka, w pozostałej części - beton. Jest tutaj jedna wolnostojąca ławka, reszta miejsc siedzących została zagospodarowana na murkach. Są kosze na śmieci, jest regulamin. Tuż obok placu znajduje się boisko do gry w kosza i do pokopania piłki.

Moja ocena

Mimo w miarę nowej konstrukcji, urządzenia zabawowe wyglądają średnio. Plac co prawda nie jest duży, ale miejsca jest wystarczająco na zagospodarowanie jeszcze paru urządzeń. Przydałyby się zabezpieczone huśtawki dla młodszych dzieci i piaskownica. Obrotowa ławeczka jest popsuta, niektóre urządzenia są pomazane flamastrami. Nawierzchnia placu – kiepska. Beton jest krzywy i zniszczony. Większość koszy na śmieci jest niewidoczna, zasłonięta drzewami i krzakami. Regulamin jest pomazany, nie widziałam informacji o zarządcy nieruchomości i tabliczki z telefonami interwencyjnymi. Biorąc pod uwagę dość przyjemną okolicę oraz sąsiadującą szkołę i przedszkole – teren zabawowy powinien być znacznie lepiej zagospodarowany i zadbany. Z opinii rodziców wynika, że „po godzinach” zostają tu butelki i pozostałości przesiadywania starszego towarzystwa z okolicznych bloków.

Opinie rodziców

"Niestety szkła jest tam mnóstwo, jeden niebieski kręciołek od dawna już zepsuty nie ma komu naprawić. Bardzo mało zabawek, można by było więcej, poprzednia wersja tego placu była lepiej zagospodarowana."

"Karuzela od dawna domaga się wymiany, brak piasku przy zjeżdżalni rzeczywiście frustrujący, na tej samej przestrzeni dałoby się wstawić pewnie więcej urządzeń, gdyby to lepiej przemyśleć, może huśtawkę równoważną albo bujaki na sprężynie, bo tam dla maluchów nie ma nic. Poza tym na ławkach, na samym placu!, często przesiaduje nieciekawe towarzystwo, zostają po nich butelki albo potłuczone szkło, nawet na zjeżdżalni! Za to plus za boisko i przestrzeń do biegania, gry w berka, chowanego, piłkę i jazdy na rowerze, starszak uwielbia."

"Mocna zniszczone zabawki mimo, że zainstalowane niedawno. Konstrukcja ze zjeżdżalnią moim zdaniem frustrująca dla dzieci: urządzenia ewidentnie do piasku zainstalowane nad nawierzchnią z tworzywa. Dzieci przynoszą sobie tam piasek z trawnika - bardzo brudny. Piaskownicy nie ma wcale. Czy jest jeszcze mocno zdezelowana karuzela? W gorące dni nawierzchnia po prostu śmierdzi... Mamy niedaleko, ale bywamy bardzo rzadko" 

Galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ
Zapraszam do dyskusji w grupie Ochockie place zabaw pod lupą
Zachęcam również do wypełnienia krótkiej ankiety Funkcjonalność i bezpieczeństwo placów zabaw dla dzieci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz