niedziela, 27 kwietnia 2014

Ochockie place zabaw pod lupą

Dwóch wspaniałych synów zobowiązuje do bycia dobrą mamą. Od czasu kiedy na świecie pojawił się Aluś, a potem Mateuszek, myślę o aktywnym spędzeniu z nimi czasu. Mam już pewien bagaż doświadczeń macierzyńskich za sobą i wiem też, że każda młoda mama potrzebuje chwili wytchnienia i odpoczynku od codziennych obowiązków. Jest mnóstwo miejsc, które to ułatwiają - zapewniają aktywny i kreatywny czas dzieciom, przy jednoczesnym zachowaniu chwili spokoju dla rodziców. Czas poświęcony zabawie okazuje się zatem korzyścią również dla mam. Jedną z grup takich miejsc są otwarte place zabaw dla dzieci. Zwłaszcza z początkiem sezonu wiosenno-letniego cieszą się największą popularnością. Nie jest tajemnicą, że przy wyborze placu zabaw decyduje nade wszystko bezpieczeństwo dzieci. Rodzice coraz bardziej świadomi są tego, jak powinien wyglądać i w jaki sposób powinien być utrzymywany plac zabaw. Niestety można by podać wiele błędów gospodarowania placami zabaw. 



Bywają place zabaw bez ogrodzenia, które powinno zabezpieczyć przed wybieganiem dzieci poza określony teren. Wiele placów zabaw nie jest poddawanych regularnym konserwacjom i przeglądom. Powtarzającym się problemem jest niestety brak regulaminu korzystania z placu, niewłaściwa nawierzchnia i zanieczyszczenie, które może zagrażać zdrowiu dzieci. Niedostateczne zabezpieczenie urządzeń do zabawy, zniszczone sprzęty, zardzewiałe elementy, zjeżdżalni nie całkiem wkopane w grunt to tylko niektóre z detali, które zagrażają bezpieczeństwu dzieci.

Nie jestem budowlańcem, nie znam dokładnie norm dotyczących zakładania placów zabaw, ale wiem, że takie istnieją. Jestem też mamą. Jest to koronny argument na to, żeby dokładnie obserwować, co zagraża bezpieczeństwu moich dzieci. Jako mieszkanka Ochoty postanowiłam wziąć pod lupę tutejsze place zabaw i podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. Zobaczycie zdjęcia, opisy, pochwały i nagany.

Chciałabym zaznaczyć, że nie jestem specjalistą w dziedzinie obowiązujących norm bezpieczeństwa. Placom zabaw przyglądam się z perspektywy rodzica. Mam nadzieję, że moje opinie spotkają się z Waszym pozytywnym odbiorem. Na początek wezmę pod lupę te większe i częściej odwiedzane, później poszukam tych mniejszych i zaniedbanych. Mam głęboką nadzieję, że tych ostatnich będzie najmniej. Obiecuję jednak, że moja opinia będzie obiektywna i nadzwyczaj szczera. Już teraz mogę zdradzić, że nie raz przyglądałam się  placom, których wygląd i bezpieczeństwo pozostawia wiele do życzenia. Z mojej strony nie obejdzie się zatem bez słów krytyki i zniesmaczenia. Uważam, że o takich rzeczach trzeba mówić. W końcu chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci.


czwartek, 24 kwietnia 2014

Mama idzie na kawę - akcja społeczna.

Właśnie startuje największa tegoroczna inicjatywa społeczna skierowana do wszystkich mam –„Mama idzie na kawę”. Akcja powstała, aby zachęcić mamy do wyjścia z domu, złapania oddechu, odkrycia przyjaznych miejsc i młodych polskich firm, i być może do podjęcia odważnych decyzji w życiu zawodowym. „Mama idzie na kawę” już połączyła ponad 100 młodych polskich firm i kawiarni, przyjaznych mamom i otwartych na pozytywne, świeże pomysły. Codziennie dołączają nowe.

Macierzyństwo to piękne i wzruszające chwile, ale równie często trudne i zaskakujące doświadczenie. Wiele młodych mam miewa podobne rozterki, jak połączyć bycie dobrą mamą z realizowaniem ambicji zawodowych oraz jak i gdzie spędzać czas z małym towarzyszem u boku.

„Sama mam 3 letniego synka. Wiem, że będąc mamą trudno jest być nadal częścią dorosłego świata i dotrzymać mu tempa. Ale to nie jest niemożliwe i według mnie jest bardzo potrzebne. Pomysł akcji „Mama idzie na kawę” powstał po to, aby pokazać, że jako mama nadal możesz iść za głosem serca, zaś rodzicielstwo to nie ograniczenie, lecz rodzaj wolności, która może inspirować do działania” – tłumaczy Agnieszka Czajkowska-Starzyk, pomysłodawczyni projektu i właścicielka firmy Colorstories.


„Mama idzie na kawę” to akcja społeczna skierowana do wszystkich mam (i tatusiów). Zasady są proste: od 15 maja do 15 czerwca, w wybranych kawiarniach i restauracjach w całej Polsce, od poniedziałku do piątku w godz. 9:00 - 18:00, każdy rodzic, który pojawi się z dzieckiem do lat 10, oraz kobiety oczekujące potomstwa (z bobasami jeszcze w brzuchu), będą mogli napić się dowolnej kawy z 50% rabatem. Dodatkowo, otrzymają katalog pełen informacji o młodych polskich firmach dla dzieci. Katalog oraz pełna lista firm i kawiarni jest dostępna na stronie www.mamaidzienakawe.pl.

Akcja "Mama idzie na kawę" połączyła już 50 pozytywnych miejsc przyjaznych mamom w Warszawie. Zainteresowanie akcją rośnie tak dynamicznie, że już zgłaszają się miejsca z całej Polski. Akcję  współtworzy również ponad 50 fantastycznych firm wyznaczających nowe trendy w modzie, designie i usługach dla dzieci, w większości założonych również przez mamy. Ogromne zainteresowanie akcją potwierdza potrzebę młodych mam, aby realizować swoje pragnienia, także zawodowe, nie rezygnując z niepowtarzalnych chwil, jakie daje macierzyństwo. „Mama idzie na kawę” i wszystkie współtworzące ją miejsca i firmy to dowód na to, że macierzyństwo nie zamyka drogi do rozwoju, ale pozwala spojrzeć szerzej i dokonać nowych, odważnych wyborów.


Pomysłodawcą i inicjatorem akcji „Mama idzie na kawę” jest Agnieszka Czajkowska-Starzyk, właścicielka firmy Colorstories, a współorganizatorem akcji jest warszawska kawiarnia Kubek w Kubek.

piątek, 18 kwietnia 2014

Dziecięca fantazja na świątecznym stole

Fot. Flickr.com
Można malować pisanki, można też wyklejać świąteczne kartki z życzeniami. Wielkanoc to niezwykła okazja, by obudzić w dzieciach kreatywność i zaproponować im oryginalne aktywności plastyczne. Jak dodać koloru Świętom?

Święta Wielkanocne, z racji pory roku i ludowych tradycji związane są z odradzająca się przyrodą, bogatą kolorystyką oraz oryginalnymi zwyczajami. Wspólne przygotowywanie święconki, ozdabianie wielkanocnego stołu czy tworzenie kartek z życzeniami – każda z tych czynności może stać się inspirującym wyzwaniem, rozwijającym wyobraźnię i zdolności plastyczne dzieci.

Na stole zajączek w towarzystwie baranka


Do wykonania wielkanocnych dekoracji posłużą nam zarówno gotowe przybory plastyczne, jak i artykuły codziennego użytku. Bezpieczną i łatwą do wykonania ozdobą będą ciastolinowe kurczaczki, które przy pomocy drewnianych patyczków można umiejscowić w doniczkach lub w świątecznych stroikach – podpowiada Marzanna Raczkiewicz, ekspert firmy MERplus. - Prostym w przygotowaniu, a wymagającym jednocześnie inwencji twórczej zadaniem jest także stworzenie dekoracji z kolorowych serwetek. Przypominająca sztukę orgiami zabawa pozwoli dzieciom w szybki sposób wyczarować wielkanocnego zajączka, który przyozdobi wielkanocny stół – dodaje. Młodszym pociechom do gustu przypadnie natomiast tworzenie baranków przy pomocy… patyczków do lodów. Jak to zrobić? Drewniane szpatułki malujemy farbkami na różne kolory. Po wyschnięciu nakładamy odrobinę kleju i przytwierdzamy kłębki bawełnianej waty na środku patyczka. Następnie do górnej części mocujemy wycięte z papieru uszy oraz oczy. Gotowym barankiem można przyozdobić doniczki lub wazonik z kwiatami.

Po inspirację zajrzyjcie do kuchni


Inspiracji można szukać również we własnej kuchni – w szafce z artykułami spożywczymi. Suchy makaron, płatki owsiane czy ryż doskonale nadadzą się jako materiał na mozaikę. Po pomalowaniu farbami, drobinki mogą posłużyć zarówno do wykonania świątecznych stroików jak i do wyklejenia kartki z życzeniami lub udekorowania pisanek. Do ozdabiania jajek najlepiej sprawdzi się makaron w kształcie gwiazdek lub drobne kluski ryżowe. Ich nakładanie na posmarowaną płynnym klejem skorupkę, nie tylko pozwoli na stworzenie ciekawych ornamentów, ale również pomoże dziecku trenować cierpliwość i precyzję działania. Praca z małymi elementami rozwija bowiem zdolność koncentracji i poprawia koordynację ruchową. 


Fot. sxc.hu
Pretekstem do wspólnej wielkanocnej zabawy może stać się również pieczenie i gotowanie. Pojawiające się tradycyjnie na świątecznym stole mazurki dzięki dziecięcej fantazji mogą stać się prawdziwymi dziełami sztuki. Stół mogą upiększyć również pokolorowane naturalnie - łupkami z cebuli - bądź spożywczymi barwnikami jaja na twardo.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Życzenia wielkanocne od Rodzinnie z Ochotą i od Mamalandii :)


Wielkanoc tu i tam

Fot. freeimage.com
W ich tradycji nie ma malowania pisanek, szykowania palmy wielkanocnej czy Śmigusa Dyngusa. Zamiast tego szukają czekoladowych przysmaków schowanych w ogródku, zdobią gałązki brzozy kolorowym pierzem i przebierają się za wiedźmy. Jak Święta Wielkanocne obchodzą mieszkańcy innych państw?

Włochy, czyli migdałowe gołębie i fajerwerki

W myśl popularnego przysłowia „Boże Narodzenie spędzaj z rodziną, Wielkanoc – z kim chcesz”, dla Włochów święta to przede wszystkim okazja do krótkich wyjazdów w gronie znajomych. Zanim jednak skierują się w stronę egzotycznych wysp, Wielki Tydzień upływa im pod znakiem Passos – widowiskowych procesji z figurami Matki Bożej i Chrystusa. Włoskie tradycje wielkanocne, sięgające jeszcze czasów średniowiecznych, przyjmują różną formę w zależności od regionu kraju. Efektownym i cieszącym się popularnością wśród turystów obrzędem jest wielkosobotnia „scoppio del carro” – „eksplozja wozu”, organizowana co roku we Florencji. Podpalenie rydwanu wypełnionego kolorowymi fajerwerkami symbolizuje wskrzeszenie nowego życia i zwiastuje pomyślność na cały rok. Włosi, znani ze swojej kuchni, dużą wagę w wielkanocnych przygotowaniach przykładają również do tradycyjnych potraw. Na świątecznym stole nie zabraknie jagnięciny oraz Colomba – migdałowej babki z bakaliami i czekoladą w kształcie gołębia.

Wielka Brytania, czyli jajko na pierwszym planie
Dla Brytyjczyków Wielkanoc to czas świętowania narodzin wiosny i nowego życia. Najważniejszym motywem, łączącym tradycje i zwyczaje są więc jajka. Kiedyś farbowane i przyozdabiane, dziś w formie czekoladowych przysmaków, rozdawane są rodzinie i przyjaciołom. - Popularnym zwyczajem, a jednocześnie frajdą dla najmłodszych jest Egg Rolling, czyli turlanie ugotowanych na twardo jaj. Wygrywa to, które spuszczone z górki dotoczy się na dół bez pęknięcia – tłumaczy Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak, ekspert Helen Doron English.
– Tradycyjne urządza się również Egg Hunt – polowanie na jajka. W Wielkanocną Niedzielę rodzice chowają czekoladowe słodkości w przydomowym ogródku, a zadaniem dzieci jest ich odnalezienie. Taki brytyjski akcent wielkanocny, w postaci rozrywki dla całej rodziny, może również urozmaicić nasze polskie tradycje – podpowiada ekspert. Wśród świątecznych zwyczajów dużą rolę odgrywają również narodowe przysmaki. Do najpopularniejszych należy Easter pudding – ciasto budyniowe z rodzynkami oraz Hot Cross Buns, czyli bułeczki drożdżowe z marmoladą, ozdobione lukrowym krzyżem.


Fot. RGBStock
Szwecja, czyli śledzie i wielkanocne wiedźmy

Kraje skandynawskie charakteryzują się jednymi z najbardziej nietypowych zwyczajów wielkanocnych. Ciekawą tradycją, przypominającą nieco Halloween jest przebieranie się za Påskkärringar – „wielkanocne wiedźmy”. W Wielką Sobotę szwedzkie dzieci odwiedzają swoich sąsiadów, wręczając im własnoręcznie wykonane kartki oraz laurki, otrzymując w zamian słodycze. Tego dnia przygotowywany jest również tradycyjny, świąteczny posiłek, składający się ze śledzi, solonego łososia oraz cynamonowych lub kminkowych bułeczek. Nieco znajomym dla nas zwyczajem może być natomiast robienie Påskkris, czyli przyozdabianie kolorowym pierzem brzozowych gałązek. Podobne do polskich palm wielkanocnych, dla Szwedów stanowią symbol ludzkich starań, mających na celu przyspieszenie przybycia wiosny.


Stany Zjednoczone, czyli turlanie jajek z Prezydentem

Amerykańskie tradycje wielkanocne ograniczają się do świętowania Wielkiej Niedzieli. Przybierają one głównie formę rozrywki i zabaw, angażujących całą rodzinę. Głównym bohaterem w tym dniu jest zajączek wielkanocny. Przynoszone przez niego podarunki i słodycze stanowią cel poszukiwań, określanych mianem Easter Egg Hunt. Najsłynniejsze polowanie na jajka odbywa się co roku w Białym Domu, gdzie para prezydencka zaprasza do zabawy amerykańskie rodziny. W trakcie wspólnej rozrywki odbywają się również zawody w turlaniu jajek. Popularnym motywem jest również tworzenie symbolizujących odrodzenie i nowy początek kapeluszy, tzw. Easter Bonnet. – Tradycja nawiązuje do praktykowanego dawniej kupowania na Wielkanoc nowej garderoby – tłumaczy Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak. – Dziś ozdabianie wymyślnych nakryć głowy to przede wszystkim okazja do kreatywnego spędzania wolnego czasu. Sięgamy po niego na lekcjach jako urozmaicenie przedświątecznych zajęć – dodaje nauczyciel Helen Doron English.

Liban, czyli wizyta w siedmiu kościołach

Odległy od Polski Liban wiąże z naszymi zwyczajami tradycja malowania pisanek. Dużą wagę przywiązuje się tam jednak przede wszystkim do obrządków kościelnych. Wedle obyczaju, każdy z Libańczyków aby właściwie przygotować się do Świąt Wielkanocnych, musi otrzymać błogosławieństwo w siedmiu kościołach. Ważne także, aby udając się na mszę, założyć nowe ubrania i buty. Ciekawym zwyczajem jest również podtrzymywanie dobrych relacji z przyjaciółmi i znajomymi. W myśl tradycji, w Wielkanoc należy odwiedzić jak największą liczbę osób, aby razem z nimi spędzić ten wyjątkowy czas.



środa, 9 kwietnia 2014

Dlaczego warto zapisać dzieci na szachy?

Gra w szachy to nie tylko atrakcyjna rozrywka umysłowa i sposób na ciekawe spędzenie czasu.   „Zabawa” w szachy korzystnie wpływa na rozwój psychiczny i intelektualny dziecka. Zachęcenie naszych pociech do takiego spędzania wolnego czasu pogłębia ich wrodzone uzdolnienia do matematyki i innych nauk ścisłych.

Dzieciom w wieku szkolnym gra w szachy kojarzy się najczęściej z rozrywką. Małe dzieci nie zdają sobie sprawy, że „bawiąc się” w drewniane wojsko, kształtują wiele pozytywnych nawyków, zachowań i zdobywają nowe umiejętności, w tym przede wszystkim logiczne myślenie. Dziecko musi zastanowić się dokładnie nad każdym ruchem, dlatego ważnym elementem gry jest aktywność twórcza. Przecież naśladowanie przeciwnika może zakończyć się porażką. Dzieci uczą się skupiania uwagi , rozwijają pamięć. Z czasem potrafią także godzić się z niepowodzeniem, które w efekcie kształtuje w nich konsekwencję i wytrwałość w działaniu.

fot. sxc.hu

O pozytywnych aspektach gry w szachy można by mówić dużo. Najlepiej jednak sprawdzić to samodzielnie.Ochocka Szkółka Szachowo-Warcabowa, Klub Towarzystwa Miłośników Gier Umysłowych zaprasza dzieci w wieku od 5 lat oraz młodzież na zajęcia przygotowujące do uzyskania V, IV lub III kategorii zawodniczej Polskiego Związku Szachowego. Są to zajęcie skierowane zarówno dla początkujących, jak i dla tych, którzy doskonalą swoją grę. Grupy liczą do 10 osób, na miejscu zapewniony jest sprzęt sportowy oraz materiały dydaktyczne. Zajęcia prowadzą licencjonowani trenerzy oraz instruktorzy.

Kiedy:

Grupa I – wtorki, g. 16.15-17.45 – prowadzący Paweł Rymarowicz, licencjonowany instruktor i sędzia Polskiego Związku Szachowego
Grupa II – środy, g. 16.15-17.45 – prowadzący Anatol Łokasto, licencjonowany trener II klasy Polskiego Związku Szachowego

Gdzie:

Klub Towarzystwa Miłośników Gier Umysłowych
Ul. Białobrzeska 4a

Kontakt:


Cezary Domińczak, Tel. 600-727-357, mail: Cezary-dominczak@wp.pl

wtorek, 8 kwietnia 2014

Propozycje na najbliższy weekend

Nie macie pomysłów na nadchodzący weekend? Mam dwie propozycje.

fot. oko.com.pl

Zajęcia poświęcone prądowi elektrostatycznemu

Chcielibyście rozbudzić w Waszych dzieciach pasje naukowe i badawcze? Chcielibyście, aby potrafiły dostosować się do zasad bezpieczeństwa? A może sami chcielibyście dowiedzieć się, czy swoim własnym ciałem można, np. zapalić żarówkę? 
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie podczas warsztatów naukowych dla dzieci w wieku 5-12 lat zorganizowanych przez Ośrodek Kultury OKO. 

Podczas zajęć dzieci zamienią się w szalonych naukowców, dla których nauka nie ma żadnych tajemnic. Jestem pewna, że dzięki uczestnictwie w eksperymentach, na buziach Waszych dzieci zabłyśnie szeroki uśmiech. Zajęcia będą z pewnością wyjątkowe, ciekawe i niezapomniane.

Koszt: Karnet na zajęcia/3 spotkania – 105 PLN
Miejsce: Ośrodek Kultury Ochoty OKO, ul. Grójecka 75
Start: sobota 12 kwietnia, godz. 12.00
Przeznaczone dla: dzieci w wieku 5-12 lat

Poza warsztatom poświęconym prądowi elektrostatycznemu, zostały również zaplanowane kolejne spotkania z cyklu: 10 maja- Ciało człowieka oraz 7 czerwca- Magiczne eksperymenty

Artystyczna sobota z mamą i tatą

fot.dkrakowiec.wordpress.com
Nie ma nic przyjemniejszego niż wspólne wprowadzenie dzieci w klimat zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Taką możliwość będziecie mieli podczas plastycznych zajęć zorganizowanych w DK Rakowiec. Już w najbliższą sobotę – 12 kwietnia odbędą się tu zajęcia plastyczne, których tematem przewodnim będą zbliżające się święta.

Inauguracją sobotniego spotkania będzie spektakl w wykonaniu warszawskiego Teatru Wariacja p.t. „Wielkanocne Pisanki” (przedstawienie z muzyką J.S.Bacha)
Po spektaklu o niesfornych pisankach, ok. godz. 13:00 odbędą się rodzinne warsztaty plastyczne p.t. „Wielkanocne inspiracje” prowadzone przez profesjonalnych plastyków.

Koszt: 10 PLN
Miejsce: DK Rakowiec, ul. Wiślicka 8
Start: sobota 12 kwietnia, godz. 12.00

środa, 2 kwietnia 2014

Kobiety bronią się na Ochocie

Na ulicach miast jest coraz niebezpieczniej. Jak się obronić przed niespodziewanym atakiem? Nie jest to łatwe. Nawet znając podstawowe techniki obrony, najczęściej paraliżuje nas strach. Warto zatem  zapisać się na kurs samoobrony, który poza nauką skutecznej obrony w sytuacji zagrożenia, dodaje pewności siebie, uświadamia siłę i odwagę. Najczęściej udział w takich zajęciach wiąże się z kosztami, ale Urząd Dzielnicy Ochota oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy dla Dzielnicy Ochota wyszedł z inicjatywą zorganizowania bezpłatnego kursu samoobrony dla mieszkanek Ochoty.  

Propozycja została przyjęta z wielkim entuzjazmem. Miejsca zapełniły się w błyskawicznym tempie – również na liście rezerwowej. Pierwotnie była zorganizowana jedna grupa, która miała liczyć około 40 Pań z Ochoty. Chętnych było jednak znacznie więcej, organizatorzy postanowili zatem utworzyć dwie grupy. Zajęcia odbywają się w poniedziałki i środy między godziną 17.00 – 18.00 w OSiR dla Dzielnicy Ochota przy ul. Nowowiejskiej.

Pierwsze spotkanie mamy już za sobą. Uczestniczki kursu zostały miło powitane przez organizatorów z wiceburmistrzem Dzielnicy Ochota – Krzysztofem Krukiem na czele. Towarzyszyli mu m.in. Pan Grzegorz Walkiewicz – kierownik hali sportowej ośrodka oraz kierownik zespołu Sportu i Rekreacji na Ochocie Wojciech Cichy.

Zajęcia prowadzą instruktorzy – Grzegorz Wyszomierski oraz Anna Kubicka. Jak twierdzą, godzina zajęć to mało czasu, ale na szczęście będziemy spotykać się w każdy poniedziałek (druga grupa w każdą środę), aż do końca czerwca. Mamy zatem sporo czasu, aby poznać niezbędne „chwyty” samoobrony. W poniedziałek było trochę teorii. Instruktorzy krótko opowiedzieli nam o przebiegu kursu. Poznamy, m.in. o możliwości obrony przy użyciu przedmiotów codziennego użytku, takich jak torebka, parasolka, plecak, klucze czy długopis. Poznamy podstawowe techniki  potrzebne w samoobronie. Myślę, że zdobędziemy również wiedzę i świadomość, jak nie spanikować w sytuacji zagrożenia. Dowiedziałyśmy się też, że kursy samoobrony opierają się na różnych, wyspecjalizowanych sztukach walki, jak np. krav maga, aikido,  taekwondo. Podczas poniedziałkowego spotkania  nie umknęła nam również część praktyczna. Była rozgrzewka, były ćwiczenia w parach, było dużo śmiechu i dobrej zabawy. Jednym słowem – zajęcia udały się na piątkę. Do zobaczenia za tydzień 

Organizatorzy


Urząd Dzielnicy Ochota





Ośrodek Sportu i Rekreacji dla Dzielnicy Ochota







Wykonawca